Tarsier_Filipiny.jpg

Podróżujemy nie po to,
by uciec przed życiem,
ale by życie nam nie uciekło

Boracay.jpg

Różnica między ludźmi, którzy realizują swoje marzenia,
a całą resztą świata nie polega na zasobności portfela.
Chodzi o to, że jedni całe życie czytają o dalekich lądach i śnią o przygodach, a inni pewnego dnia podnoszą wzrok znad książki, wstają z fotela
i ruszają na spotkanie swoich marzeń
(Wojciech Cejrowski)

Tikal_Gwatemala.jpg

Travel the World.
Stop dreaming, start doing...

Inle_Lake_Birma.jpg

Turyści nie wiedzą, gdzie byli;
podróżnicy nie wiedzą, dokąd zmierzają
(Paul Theroux)

Annapurna_Base_Camp_Himalaje_Nepal.jpg

Życie zaczyna się tam,
gdzie kończy się nasza strefa komfortu

Samarkanda.jpg

Lepiej zobaczyć coś raz, niż słyszeć o tym tysiąc razy
(przysłowie chińskie)

Tongariro_NP_Nowa_Zelandia.jpg

Świat jest jak książka.
Ci, którzy nie podróżują,
czytają jedynie pierwszą stronę
(św. Augustyn)

Perito_Moreno_Argentyna.jpg

Jedni żyją, żeby pracować, inni pracują, żeby żyć.
My żyjemy i pracujemy, żeby podróżować
(westintravel.pl)

Petra.jpg

Podróżowanie to jedyna rzecz,
którą kupujesz i sprawia,
że stajesz się bogatszy

Watykan.jpg

Życie daje każdemu tyle, ile sam ma odwagę sobie wziąć
(Jacek Pałkiewicz)

Pamilacan_Filipiny.jpg

Podróżować to żyć...
(Hans Christian Andersen)

Waiotapu.jpg

Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego,
czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś.
Więc … podróżuj, śnij, odkrywaj
(Mark Twain)

Chambord.jpg

Podróże mają magiczną moc uzdrawiania duszy
i pomagają zdystansować się od problemów dnia codziennego.
Nie rozwiązują ich bezpośrednio, jednak pomagają je przewartościować…
(Martyna Wojciechowska)

Bagan_Birma.jpg

Wszak istnieje coś takiego jak zarażenie podróżą
i jest to rodzaj choroby w gruncie rzeczy nieuleczalnej
(Ryszard Kapuściński)

previous arrow
next arrow
Kraj: Bośnia i Hercegowina

Ocena użytkowników: 5 / 5

Gwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywnaGwiazdka aktywna
 

Choć nie jestem z wykształcenia historykiem, to pozwolę sobie na postawienie tezy, że zapewne każdy kraj biorący czynny udział w walkach II wojny światowej ma bitwy, które zapisały się w dziejach jego narodu złotymi zgłoskami. My często wracamy wspomnieniami do heroicznej obrony Westerplatte we wrześniu 1939 roku, bitwy o Anglię w 1940 roku, o Tobruk w 1941, pod Lenino w 1943, bitew pod Studziankami i o Monte Cassino w 1944 oraz o Berlin w 1945. Rosjanie mieli swoją bitwę o Stalingrad (1942-43), Anglicy - bitwę o Anglię. Dla narodu jugosłowiańskiego jedną z takich chlubnych kart historii była bitwa nad Neretwą.

Meandrująca wśród gór Dynarskich wstęga niewiarygodnie turkusowych wód rzeki Neretwy w połączeniu z popołudniowym cieniem rzucanym przez szczyt Čvrsnicy kształtują niepowtarzalny klimat tego miejsca. Dla wielu Jablanica, bo o niej mowa,  jest tylko kolejnym miasteczkiem na trasie Sarajewo-Mostar. Warto tu jednak zatrzymać się choć na chwilę. Wspaniałe bałkańskie espresso to niejedyny powód...

Na początku 1943 roku państwa Osi obrały sobie za cel unicestwienie partyzanckiej armii w Jugosławii. W tym celu zgromadziły około 150 tysięcy żołnierzy niemieckich, chorwackich, włoskich oraz czetników. Po drugiej stronie barykady stanęło 20 tysięcy partyzantów komunistycznej Narodowej Armii Wyzwolenia Jugosławii pod dowództwem Josipa Broz Tito, późniejszego przywódcy zjednoczonej Jugosławii. Operację przeprowadzono w trzech fazach. W wyniku drugiej z nich partyzanci zostali odrzuceni nad Neretwę. Trzecia miała na celu otoczenie partyzantki i jej całkowite zniszczenie. Pomimo tego, że w bitwie straciło życie prawie 12 tysięcy żołnierzy NAWJ, a prawie 2500 dostało się do niewoli (straty po drugiej stronie to ponad 2200 zabitych i 1500 rannych), państwom Osi ostatecznie nie udało się zniszczyć jugosłowiańskiego ruchu oporu.

Na podstawie tych wydarzeń w 1969 roku zrealizowano słynny jugosłowiański film wojenny pod tytułem Bitwa nad Neretwą (jug. Bitka na Neretvi) w reżyserii Veljko Bulajića (z udziałem min. Orsona Wellesa). Megaprodukcję, z udziałem 10 tysięcy żołnierzy armii jugosłowiańskiej, realizowano przez półtora roku, a jej budżet wyniósł według oficjalnych danych 4,5 miliona dolarów amerykańskich (obecnie szacuje się, że faktyczny koszt produkcji filmu przekroczył 70 milionów dolarów). W 1969 roku ten zrealizowany z ogromnym rozmachem obraz został nominowany do najbardziej prestiżowej nagrody filmowej świata, czyli Oskara, w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny.

Na potrzeby realizacji filmu w Jablanicy najpierw wybudowano, a następnie wysadzono w powietrze replikę mostu kolejowego na Neretwie. Do dziś resztki zawalonego mostu oraz stojącego nad urwiskiem pociągu można oglądać tuż obok muzeum poświęconego między innymi wydarzeniom z 1943 roku. Wszystko to znajduje się w południowej części miasta, przy wylocie szosy E73 w kierunku Mostaru i jest bardzo dobrze widoczne z drogi.

Muzeum, choć skromne i zorganizowane w starym stylu jest warte odwiedzenia. Oprócz części opisującej słynną bitwę, znajdziemy tu również ekspozycję poświęconą wojnie domowej z lat 1992-95 oraz część etnograficzną z rekonstrukcją typowej dla tych terenów zagrody chłopskiej. Bilet wstępu kosztuje jedynie 2 marki (około 4,50 zł).
Bitwa nad Neretwą nie jest jedynym znanym obrazem nakręconym w tej okolicy. Dziewięć lat później, w 1978 roku, powstał brytyjski film wojenny Komandosi z Navarony (na podstawie hitowej powieści Alistaira MacLeana o tym samym tytule, w reżyserii Guya Hamiltona), który był kontynuacją filmu Działa Navarony (na podstawie książki tego samego autora). Główne role zagrali w nim Harrison Ford, Edward Fox i Robert Shaw. Część scen kręcono w Mostarze oraz na zaporze Jablanica, która 6 kilometrów na północny-zachód od miasteczka (przy drodze M16.2 na Bugojno) przecina Neretwę. Jej spiętrzone wody utworzyły jezioro Jablaničko.
zapora Jablanica
.

Komentarze obsługiwane przez CComment